Przedstawiciele „The Blues” zabiegali latem przede wszystkim o wzmocnienie linii obrony oraz ataku z powodu rozstania się z kilkoma podstawowymi zawodnikami.
W pierwszym przypadku udało im się załatać dziurę po odejściach Antonio Rüdigera i Andreasa Christensena osobami Kalidou Koulibaly'ego oraz Wesleya Fofany.
Z kolei w drugim w miejsce Romelu Lukaku i Timo Wernera zajęli Pierre-Emerick Aubameyang oraz zatrzymany w drużynie po zaliczeniu udanego pobytu w Southampton - Armando Broja, który nabawił się niedawno poważnego urazu, eliminującego go z rywalizacji do końca sezonu.
W tej sytuacji władze drużyny ze Stamford Bridge zostały zmuszone do rozejrzenia się za wartościowym następcą reprezentanta Albanii i spośród dostępnych opcji za tą najbardziej atrakcyjną uznali Davida Datro Fofanę z Molde.
Media informowały już od pewnego czasu o stopniowym przybliżaniu się obu stron do domknięcia całej transakcji.
Ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale Fabrizio Romano przekonuje, że już nic nie stoi na przeszkodzie, by Chelsea przedstawiła bohatera swojego pierwszego zimowego transferu.
Świadczy o tym fakt, że wszystkie formalności, łącznie z zaliczeniem przez piłkarza testów medycznych w Londynie, zostały już domknięte.
W tej sytuacji pozostaje nam tylko czekać na pojawienie się komunikatu o pozyskaniu dwukrotnego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej przez „The Blues”.
Spekuluje się, że drużyna ze Stamford Bridge wyłoży 12 milionów euro na pozyskanie wszechstronnego napastnika, co będzie oznaczało dokonanie rekordowej sprzedaży przez Molde, które do tej pory zainkasowało na odejściu... Erlinga Brauta Haalanda do Red Bulla Salzburg - łącznie osiem milionów euro.
20-letni zawodnik zakończy swój pobyt w norweskim zespole na 24 zdobytych bramkach i dziesięciu zaliczonych asystach w 65 występach.