„Lisy” od dłuższego czasu przygotowują się na odejście Chilwella. Utalentowany lewy obrońca od dłuższego czasu znajduje się na celowniku Chelsea, która specjalnie zbiera fundusze, by móc sobie pozwolić na sprowadzenie 23-latka. Według „Daily Mail”, ekipa z King Power Stadium nie zamierza robić tym razem większych problemów swojemu graczowi, a na korzyść działa też postawa „The Blues”.
Mistrzowie Anglii z 2016 roku nie chcieli pozbywać się ważnego ogniwa zespołu już w styczniu, ale londyńczycy również są gotowi poczekać. Transfer zatem powinien się odbyć latem, co daje Leicester City sporo czasu na znalezienie następcy. Na razie takowy został wytypowany, a wybór padł na Ryana Bertranda.
30-letni defensor Southampton nie jest co prawda najmłodszym graczem, którego mogłoby sprowadzić Leicester, ale klub ceni sobie jego doświadczenie. Ponadto jest on bardzo dobrze znany menedżerowi Brendanowi Rodgersowi. Szkoleniowiec zna go już z czasów, gdy trenował w akademii Chelsea, a później miał z nim też styczność w Reading. Współpraca układała się na tyle dobrze, że Rodgers chciał sprowadzić zawodnika do swojego Liverpoolu.
Dziennik dodaje, że Bertrandem zainteresowany jest również Inter Mediolan. Antonio Conte byłby zwolennikiem takiego ruchu, ale na ten moment wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Do „Nerazzurrich” lada moment mają dołączyć Ashley Young oraz Leonardo Spinazzola, co zdaje się zamykać temat sprowadzenia kolejnego bocznego obrońcy.