Brazylijski ofensywny pomocnik od lata przebywa na wypożyczeniu w Bayernie. Sam Coutinho czuje się dobrze w Bawarii, ale monachijczycy nie zamierzają go wykupować z Katalonii. Według mediów zza naszej zachodniej granicy władze mistrza Niemiec wolą wydać 120 milionów euro (taka kwota widnieje w umowie zawartej między klubami) na inne transfery.
„Sport” pisze, że Bayern nie chce wykupić Coutinho nawet za mniejszą kwotę - około 90 milionów euro. Za takie pieniądze skłonna byłaby się z nim pożegnać Barcelona. Niestety dla niej - zapłacić takich pieniędzy nie chcą nie tylko monachijczycy, ale i żaden inny klub.
Katalończycy zaczynają godzić się z tym, że nie sprzedadzą Brazylijczyka za zadowalające ich pieniądze w najbliższym oknie. Z tego względu coraz bardziej prawdopodobne staje się kolejne wypożyczenie. Jeszcze inną opcją jest pozostanie Coutinho na Camp Nou na kolejny sezon. Quique Setién poinformował już działaczy Barcelony, że powrót ofensywnego pomocnika do zespołu nie będzie dla niego problemem. Z uwagi na wysokie koszty utrzymania ci skłaniają się jednak ku transferze, nawet czasowym.
Według „Sportu” zainteresowana Coutinho jest Chelsea. Londyńczycy skontaktowali się już zarówno z Barceloną, jak i przedstawicielami 27-letniego zawodnika, badając grunt pod potencjalną transakcję. W grę wchodziłoby wypożyczenie z opcją wykupu.