Krytyka sterników angielskiej ekipy oraz menedżera sprawiły, że czara goryczy została przelana. Od tego momentu „Czerwone Diabły” dążyły do rozstania.
Gdy okazało się, że tego samego chce sam zawodnik, ruszyły negocjacje. W grę wszedł najprawdopodobniejszy scenariusz.
Zgodnie ze spekulacjami, strony zakończyły współpracę.
Mówiło się, że to de facto może nastąpić dopiero w styczniu, ale klub chciał oczyścić atmosferę jak najszybciej. Odpuścił on batalię prawną przeciwko gwiazdorowi, gdyż ten poszedł na rękę już swojemu byłemu pracodawcy.
Fabrizio Romano poinformował, że Cristiano Ronaldo mógł domagać się wypłacenia mu odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy za porozumieniem stron.
Chodziło o kwotę 17 milionów funtów, czyli 20 milionów euro.
37-latek zrzekł się wspomnianej sumy, nie chcąc przeciągać sprawy, z której niekoniecznie wyszedłby wygrany, a dodatkowo dalej cierpiałby jego wizerunek.
Wiele wskazuje na to, że pieniądze zostaną niebawem zainwestowane w angaż następcy autora 145 goli w koszulce Manchesteru United.
Jeśli chodzi o zdobywcę pięciu Złotych Piłek, obecnie w pełni skupia się on na występach podczas mundialu w Katarze.