„Biało-Czerwoni” po remisie z Meksykiem (0:0) i wygranej z Arabią Saudyjską (2:0) plasują się niespodziewanie na pierwszym miejscu w tabeli grupy C i dzięki temu wystarczy nam podzielenie się zdobyczą punktową z „Albiceleste”, by zameldować się w 1/8 finału Mistrzostw Świata.
Selekcjoner Czesław Michniewicz zdaje sobie jednak doskonale sprawę, że granie na taki wynik z drużyną pokroju Argentyny może się dla nas źle skończyć, o czym powiedział w wywiadzie udzielonym Arturowi Szczepanikowi z Interia.pl.
- Nie chcę mówić o stylu. Dużo już o tym się nasłuchaliśmy. Na pewno nie zagramy na 0:0, bo z Argentyna nie nie da się tak zagrać. To jeden z kandydatów do mistrzostwa świata i zawsze znajdą się sytuacje, żeby coś w meczu strzelić - przyznał szkoleniowiec.
- Obrona to ważna rzecz, ale chcemy też zdobywać gole. Musi być balans miedzy obroną a atakiem i od tego bardzo dużo zależy. Nastawiając się na bronienie nie mamy szans na dobry wynik. Musimy odbierać piłkę wysoko pressingiem, przeprowadzać ataki pozycyjne, szybkie kontry. Drużyna musi być gotowa na każdy element. Będą momenty, że trzeba się wybronić. Ale ważniejsze jest, żeby nawet po ciosie umieć się podnieść. To tak jak w walce o zawodowe mistrzostwo świata w boksie. Można leżeć przez chwilę na deskach, ale zaraz po tym wstać i walczyć dalej. I zwyciężyć - kontynuował opiekun reprezentacji Polski.
„Biało-Czerwoni” zmierzą się z ekipą z Ameryki Południowej 30 listopada o godzinie 20:00. W tym samym czasie będzie rozgrywany pojedynek Arabii Saudyjskiej z Meksykiem, na którym będziemy musieli spoglądać w razie niekorzystnego rezultatu pojedynku z Argentyną.
Całą rozmowę Artura Szczepanika z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem możecie przeczytać na stronie Sport.Interia.pl.
***
Mistrzostwa Świata: Argentyna wróciła do rywalizacji. Arcyciekawa sytuacja w polskiej grupie