Anglik w minionym sezonie był podstawowym lewym obrońcą w układance Mauricio Pochettino. Pomimo tego Argentyńczyk uznał, że jest to odpowiedni czas na zmianę warty i tak jak w przypadku Kierana Trippiera, który zasilił już barwy Atlético Madryt, Danny Rose został wystawiony na listę transferową.
Tottenham Hotspur opublikował już komunikat, w którym poinformował, że 29-latek ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Od tego czasu minęło już jednak pięć dni, a sytuacja doświadczonego zawodnika nie uległa zmianie.
Może to wynikać z faktu, że według katalońskiego „Sportu” londyńczycy żądają 20 milionów euro, na zapłacenie których zgody nie wyraziła m.in. Barcelona. Fiasko negocjacji z mistrzami Hiszpanii otworzyło jednak Anglikowi drogę do Włoch. Jak bowiem poinformowało „Daily Mail”, sprowadzenie Danny’ego Rose’a rozważa Maurizio Sarri.
Trener Juventusu chciałby mieć do dyspozycji dwóch lewych defensorów, którym mógłby bezgranicznie zaufać. Kimś takim według wspomnianego źródła nie jest sprowadzony nie tak dawno Luca Pellegrini. Biorąc to pod uwagę, 20-latek lada dzień ma wyruszyć na wypożyczenie. Wówczas do Turynu miałby przybyć 27-krotny reprezentant „Synów Albionu”.
Należy jednak pamiętać, że o 29-latka walczą jeszcze m.in. Schalke i Paris Saint-Germain. W związku z tym „Stara Dama” musi się pośpieszyć, jeśli naprawdę chce pozyskać lewego obrońcę Tottenhamu Hotspur, który do tej pory w barwach londyńskiej ekipy rozegrał 198 spotkań.