Król strzelców słowackiej ekstraklasy wzbudził w ostatnich tygodniach spore zainteresowanie swoją osobą. Wśród klubów wyrażających poważną chęć do jego pozyskania znalazła się między innymi Pogoń Szczecin.
Jerzy Chwałek z „Super Expressu” poinformował nawet, że „Portowcy” przeszli do konkretnych działań mających na celu zapewnić im możliwość z korzystania z usług 22-latka.
Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl zdementował bardzo szybko doniesienia o ewentualnym powrocie Dawida Kurminowskiego do Polski, ponieważ ten ma bardziej kuszące oferty pod względem sportowym oraz finansowym ze strony zagranicznych ekip.
Teraz te doniesienia w rozmowie ze wspomnianym dziennikarzem potwierdził agent byłego gracza Lecha Poznań.
- Najpierw musieliśmy przefiltrować kluby, które w czasie COVID-19 są w stanie zapłacić dość wysoką kwotę odstępnego za Dawida. Takich oficjalnych ofert spełniających wymagania Žiliny pojawiło się kilka. Zaprezentowaliśmy Dawidowi oferty z Włoch, Belgii, Portugalii, Norwegii, Danii, Rosji, Chin i Polski. Kierunek wschodni odrzuciliśmy ze względów piłkarskich. Finanse były bardzo dobre, ale ani Dawida, ani nas na tym etapie kasa nie interesuje. Polska to z kolei kierunek mało rozwojowy. Spośród pozostałych kierunków jeden temat jest bardzo blisko i na dniach powinien się wyjaśnić. Jedyne co mogę powiedzieć to fakt, że Dawidowi nie zależy, aby od razu przeskoczyć do najmocniejszej z możliwych lig. Nie zależy mu na jednej fotce na Instagramie a regularnej grze - powiedział Jakub Fila z agencji Promesport.
Ze słów wypowiedzianych przez przedstawiciela piłkarza można zakładać, że środkowy napastnik może w niedalekim czasie zameldować się w jednym z belgijskich, norweskich lub duńskich zespołów.
Kurminowski rozegrał w minionym sezonie łącznie 37 spotkań, w których strzelił 23 gole.