Doświadczony obrońca pozostaje bez klubu od listopada, kiedy to rozstał się z Olympique'iem Marsylia po skandalu, do którego doszło przed jednym z meczów Ligi Europy z Vitórią. Przed spotkaniem doszło do burzliwej dyskusji piłkarzy z kibicami „Les Phocéens”, a w pewnym momencie sprowokowany Francuz kopnął jednego z uczestników zajścia w głowę. Mimo kar zawodnik nie stracił swojego słynnego już poczucia humoru, a wygląda też na to, że kluby również nie przestały być nim zainteresowane.
We wtorek przekazywaliśmy informacje o tym, że Evra jest coraz bliżej powrotu do Premier League. O sprawie informował znany brytyjski dziennikarz Paul Joyce, który był przekonany, iż zawodnik zwiąże się z West Hamem. Doniesienia te potwierdza także dobrze obeznany w sprawach rynku transferowego Gianluca Di Marzio, który dodaje, że transfer jest kwestią najbliższych godzin.
Zdaniem Włocha 36-latek osiągnął porozumienie w sprawie warunków indywidualnego kontraktu z „Młotami”. Teraz na przeszkodzie transakcji stoi już tylko formalność w postaci testów medycznych. Te jednak mają się odbyć już dziś. Jeśli przebiegną one zgodnie z oczekiwaniami, zawodnik nawet dziś może podpisać umowę z nowym klubem.
Dla Evry transfer oznacza powrót do Premier League, w której grał przez osiem i pół sezonu w barwach Manchesteru United. W samej tylko lidze rozegrał 273 spotkania. W 2014 roku przeniósł się do Juventusu, skąd później trafił do Olympique'u Marsylia. Przed zwolnieniem rozegrał dla marsylczyków 21 meczów.
West Ham zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli. Teoretycznie bezpieczne miejsce w środku pola nie gwarantuje jednak „The Irons” spokojnego bytu, ponieważ od strefy spadkowej dzielą ich tylko trzy punkty.