Diego Simeone: Nie ma potrzeby wnikliwie analizować mojej przyszłości

fot. Saolab Press / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Marca | AS

W przypadku Atlético Madryt nie ma mowy o żadnych zmianach personalnych na ławce trenerskiej. Diego Simeone już snuje plany na poprawę gry zespołu w następnym sezonie.

W niedzielę przed własną publicznością „Los Colchoneros” podzielili się punktami z Sevillą, tym samym nie gwarantując sobie miejsca na najniższym stopniu podium. Najważniejszy cel został jednak spełniony - udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

Przez ostatni okres pojawiało się sporo wątpliwości co do kontynuacji projektu przed argentyńskiego szkoleniowca i jego sztabowców. Poprzedniej nocy popularny „Cholo” obwieścił jednak, że ani myśli rozstawać się z klubem przed upływem obowiązywania kontraktu.

– Nie ma potrzeby wnikliwie analizować mojej przyszłości. Podchodzimy na spokojnie do tematu i, jak zawsze, będziemy tutaj działać – oznajmił 52-latek.

– Przed nami wiele rzeczy do poprawy. Wyrażam to jasno poprzez codzienną samokrytykę, która będzie do nas przylegać do końca tego sezonu. Wymówki są zbędne. Choć spełniliśmy nasz podstawowy cel, byliśmy niekonsekwentni w naszej grze i czujemy się za to odpowiedzialni.

– Wcześniej potrafiliśmy dotrzymać kroku Realowi i Barcelonie, dwukrotnie wygrywając mistrzostwo. Teraz jednak poziomem zbliżyły się do nas Sevilla, Real Betis i Athletic Club.

Zatem Simeone czeka jedenasty sezon pracy w klubie z Wanda Metropolitano. Kwestią czasu pozostaje przebicie osiągnięcia Luisa Aragonésa, który łącznie przez kilkanaście lat poprowadził zespół ze stolicy Hiszpanii w 610 spotkaniach.

Do osiągnięcia 75-latka 52-latkowi brakuje jeszcze 34 meczów.

W tym samym czasie Atlético ogłosiło z kolei rozbrat z dwoma zawodnikami. Po sezonie 2021/2022 zespół opuszczą Luis Suárez oraz Héctor Herrera.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie OFICJALNIE: Manchester City sprzedał środkowego pomocnika do rywala z Premier League Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zalegają Łotyszom blisko trzy miliony euro Jacek Magiera skontaktował się z byłym napastnikiem Legii Warszawa To drugi największy transfer do polskiego klubu w historii?! Za 1,6 miliona euro do I ligi OFICJALNIE: Puchar Polski w nowej telewizji

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy