Aktualna forma Mohameda Salaha wydaje się być najlepsza, odkąd trafił on do Anglii. Pomimo tego, że już w poprzednich latach był najskuteczniejszym strzelcem swojej drużyny, a w sezonie 2017/2018 złamał barierę 30 ligowych trafień, to obecnie, oprócz wybitnej dyspozycji w polu karnym rywala, ma również ogromny wpływ na grę i zdobycz punktową swojego zespołu.
Nie ulega wątpliwości, że fantastyczne wejście w tegoroczną kampanię czyni go z pewnością najlepszym piłkarzem w Premier League i ścisłą czołówką na świecie. Większość bramek strzelanych przez Salaha wynika z jego indywidualnych akcji, takich jak w trakcie meczu z Manchesterem City.
Ogromna pewność siebie czyni Salaha piłkarzem kompletnym. Wciąż zdarza mu się podejmować złe, samolubne decyzje, jednak częściej potrafi je przekuć w coś pozytywnego dla Liverpoolu. W obecnym sezonie ligowym ma już na koncie dziesięć bramek oraz sześć asyst. Dołożył także pięć trafień w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
O ocenę jego aktualnej dyspozycji pokusił się klubowy partner Egipcjanina z formacji ofensywnej, Diogo Jota. Portugalczyk przyznał, że występując obok Salaha czuje respekt, taki sam, jak w trakcie przebywania na zgrupowaniach reprezentacji ze swoim rodakiem, czyli Cristiano Ronaldo.
- Czułem to pierwszy raz, gdy grałem dla reprezentacji z Ronaldo i myślę, że mogę Salaha postawić na równi, choć Ronaldo jest wybitny już od bardzo dawna. Kiedy są na boisku, są niebezpieczni i w każdej chwili mogą strzelić gola. A dla mnie jest to bardzo przydatne, ponieważ mogę ich obserwować i uczyć się od nich.
- Salah zdobywa bramki dla zabawy. Wspaniałe bramki po indywidualnych akcjach. Jest to dla nas bardzo pomocne, ponieważ mamy na boisku kogoś, kto może rozstrzygnąć mecz, a przeciwnicy wiedzą, że bez przerwy muszą być ostrożni.
W trakcie swojej kilkuletniej przygody z klubem z Anfield, Salah zdobył już 140 bramki i zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w historii „The Reds”.