FC Barcelona wielkimi krokami zbliża się do mistrzostwa Hiszpanii. Powrót na krajowy tron to oczywiście zasługa zespołu i sztabu szkoleniowego, ale też przełożonych. Na słowa uznania zasługuje między innymi dyrektor sportowy Mateu Alemany.
60-latek przybył do stolicy Katalonii w marcu 2021 roku i od samego początku musiał radzić sobie z trudną sytuacją finansową.
Pomimo wielu trudności, wywiązywał się ze swoich zadań bardzo dobrze, czego idealnym ukoronowaniem będzie wspomniany krajowy tytuł.
Decyzja o odejściu Alemany'ego jest jednak dla wielu fanów i ekspertów dużym zaskoczeniem. Wiąże się to wprawdzie z propozycją, którą otrzymał z Aston Villi, ale powody odejścia są inne - informują zgodnie hiszpańskie media.
Laia Coll poinformowała, że 60-latek nie widział jasnego planu na nadchodzący sezon. Jego zdaniem problemem będzie utworzenie konkurencyjnej drużyny z obecnymi ograniczeniami finansowymi.
Aston Villa natomiast proponuje mu absolutną władzę i potężny budżet. Kluczową rolę w sprawie odegrał Unai Emery - to właśnie on przekonać Alemany'ego.
Gerard Romero twierdzi natomiast, że pomiędzy dyrektorami dochodziło do tarć. Te dotyczyły między innymi transferu Césara Azpilicuety.
Dyrektor sportowy był jego ogromnym zwolennikiem, ale przełożeni nie wydali zgody na ten ruch.