Brazylijczyk może liczyć w obecnej kampanii na więcej występów niż w poprzednich latach, lecz mimo to nie jest w pełni zadowolony ze swojego pobytu na Camp Nou. Patrząc na kontrakty oferowane największym gwiazdom „Blaugrany”, piłkarz uważa, że mógłby zarabiać znacznie więcej i zmniejszyć tę różnicę. Jego zdania nie podziela jednak zarząd klubu.
Według „Mundo Deportivo” pomocnik coraz poważniej zastanawiał się nad zmianą otoczenia, choć jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2020 roku. Zawodnik cieszy się sporym zainteresowanie między innymi ze strony Juventusu, Liverpoolu czy Arsenalu, ale dyrektor „Dumy Katalonii” jest przekonany, że piłkarz nie planuje zmiany pracodawcy.
- Rafinha chce odejść? Nie, to nieprawda. Mówi się wiele rzeczy. Rozumiem to, Barcelona to klub, wokół którego rodzi się dużo informacji, ale wiele z nich jest nieprawdziwe. Nic mi nie wiadomo, by zawodnik chciał odejść. W zeszłym sezonie przedłużyć kontrakt, choć ludzie twierdzili, że odejdzie - stwierdził Fernández.
Rafinha urodził się w São Paulo, ale w wieku 13 lat trafił do szkółki „Barçy”. Od tamtej pory przebijał się przez kolejne szczeble, aż w końcu trafił do pierwszej drużyny, w której zadebiutował w 2011 roku.