30-letni Mangala pół roku temu rozstał się z Valencią i od tamtej pory nie związał się z żadnym zespołem. Lada moment powinno się to zmienić. Francuski środkowy obrońca prawdopodobnie już we wtorek zjawi się w Saint-Étienne, gdzie przejdzie testy medyczne. Po nich ma podpisać z rodzimym klubem kontrakt do końca sezonu 2021/2022.
Mangala przyszedł na świat we Francji, ale za młodu przeniósł się do Belgii i nigdy nie występował w kraju swojego urodzenia. Jeśli chodzi o karierę seniorską, oprócz wspomnianej Valencii reprezentował barwy Standardu Liège, FC Porto, Manchesteru City, który zapłacił za niego „Smokom” aż 45 milionów euro, a także Evertonu.
Wcześniej Mangala był też wypożyczony do Valencii z MC, ale biorąc pod uwagę jego dwa ostatnie sezony spędzone na Mestalla, defensor rozegrał tylko 21 meczów.
Władze Saint-Étienne liczą na to, że obrońca szybko zadebiutuje w ich barwach. „Zieloni” z dorobkiem 12 punktów plasują się na ostatniej lokacie w tabeli Ligue 1.