.Po sensacyjnej porażce z Finami i dramatycznej sytuacji związanej ze zdrowiem Christiana Eriksena Duńczycy musieli wrócić na dobre tory, aby nie zaprzepaścić szansy na awans do fazy pucharowej Mistrzostw Europy. W czwartkowe, późne popołudnie naprzeciwko nich stanęli Belgowie, którzy w swoim pierwszym spotkaniu pokonali Rosjan 3:0.
Dla Duńczyków mecz rozpoczął się znakomicie. Już w 2. minucie bowiem wyszli oni na prowadzenie. W środku pola piłkę przechwycił Pierre Emile Højbjerg. Chwilę później zagrał do wchodzącego w pole karne Yussufa Poulsena, a ten uderzeniem po długim słupku pokonał bramkarza rywali.
W 10. minucie natomiast mecz na chwilę został wstrzymany, a wszyscy obecni na stadionie wraz z piłkarzami oraz sędziami wstali i głośno oklaskiwali Christiana Eriksena. Ten moment nie był przypadkowy. 29-letni pomocnik bowiem w reprezentacji Danii gra z numer “10” na plecach.
To nie pierwsza taka akcja na tych Mistrzostwach Europy. Wcześniej na dedykację gola Christianowi Eriksenowi zdecydował się Romelu Lukaku. Belg w meczu przeciwko Rosji podbiegł do kamery i krzyknął "Christian, kocham cię!"