Duńczycy przegrali na inaugurację fazy grupowej EURO 2020 z Finlandią 0:1. Mecz został przerwany pod koniec pierwszej połowy z powodu upadku na murawę Christiana Eriksena, ale finalnie go dokończono. Ofensywny pomocnik czuje się już dobrze, ale według najnowszych doniesień będzie miał wszczepiony kardiowerter-defibrylator.
Jego koledzy już dzisiaj wybiegną z kolei na boisko.
„Za nami wyjątkowe dni, w których piłka nożna nie była najważniejsza.
Szok, który będzie częścią mnie - częścią nas wszystkich - już na zawsze. Jedyne, co jest ważne i naprawdę się liczy, jest to, że z Christianem wszystko w porządku. Jestem dumny z tego, jak zachowaliśmy się jako zespół i staliśmy razem w tych trudnych momentach. Jestem wzruszony i bardzo wdzięczny za wszelkie wsparcie
Dziś wyjdziemy na boisko przeciwko Belgii z Christianem w naszych sercach i myślach. Da nam to spokój w głowach, co pozwoli skupić się na grze w piłkę. Zagramy dla Christiana i dla całej Danii To dla nas wszystkich największa motywacja.
Jak zawsze: damy z siebie wszystko! #ForDenmark” - czytamy w wiadomości opublikowanej przez Kjæra w mediach społecznościowych.
Mecz Danii z Belgią rozpocznie się o 18:00.