Lizbończykom nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu i stracili go na rzecz FC Porto, dlatego klub działa na rynku, by dokonać jak najlepszych wzmocnień. O krok od finalizacji jest już transfer Facundo Ferreyry, który miałby w przyszłej kampanii stanowić o sile ataku „Orłów”. O zbliżającym się transferze media informowały już kilka tygodni wcześniej, a teraz znane są już szczegóły operacji.
„O Jogo” oraz „Marca” informują, że piłkarz ma podpisać czteroletnią umowę, na mocy której będzie zarabiać 4,5 miliona euro rocznie. Łącznie jednak zatrudnienie snajpera będzie kosztowało wicemistrzów Portugalii 20 milionów euro, ponieważ do pensji trzeba doliczyć prowizje i ewentualne bonusy.
Klub zaoszczędzi za to na samej sumie transakcji. Kontrakt Argentyńczyka z Szachtarem Donieck wygasa wraz z końcem tego miesiąca, a to oznacza, że gracz jest dostępny na rynku na zasadzie wolnego transferu. Ukraińcy chcieli zatrzymać 27-latka, ale ten uznał, że nadszedł czas, by spróbować swoich sił na Zachodzie.
Ferreyra rozpoczynał karierę w Banfield, z którego przeniósł się później do Vélezu Sársfield. Tam po zaledwie jednym sezonie wypatrzył go Szachtar, który nieraz udowadniał, że potrafi znaleźć utalentowanych piłkarzy w Ameryce Południowej. Argentyńczyk trafił do Doniecka w 2013 roku i już po pierwszym sezonie sprowadziło go do siebie Newcastle United. Snajper trafił do Anglii na wypożyczenie z opcją wykupu, ale nie mógł się zaadaptować w nowym środowisku i ostatecznie wylądował w drużynie rezerw. „Sroki” nie zdecydowały się go wykupić i gracz wrócić na Ukrainę. Teraz ponownie spróbuje swoich sił w silniejszej lidze.
Dla Szachtara rozegrał 115 spotkań, w których zdobył 60 goli i zaliczył 12 asyst. Przenosiny do Benfiki mają zostać potwierdzone w przyszłym tygodniu.