Napastnik trafił do „Blaugrany” już po zakończeniu okna transferowego z Leganés zimą 2020 roku w ramach wyjątkowej sytuacji kadrowej, na co zezwoliła FIFA. Od początku miał być on opcją mocno rezerwową, choć udawało mu się występować dość regularnie. Apetyt zawodnika na grę urósł, przez co Barcelonie nie udało się dokonać jego sprzedaży już w styczniu.
Na wiosnę tego roku Ronald Koeman ograniczył rolę rezerwowego do wchodzenia na boisko z ławki i klub nie ukrywał, że rola pierwszoplanowej postaci w reprezentacji Danii na EURO 2020 może być kluczowa w przekonaniu gracza do odejścia. „Sport” informuje, że tak właśnie się stało.
Braithwaite uznał, że nie ma większych szans w walce o skład z Sergio Agüero i Memphisem Depayem, dlatego woli zmienić środowisko. A z taką zmianą w parze może iść również podwyżka zarobków, co tylko dodatkowo skłoniło go do działania.
Swoją ofertę złożyła Valencia CF, kusząca propozycja, zarówno dla piłkarza, jak i Barcelony, nadesłana została również z Rosji, lecz napastnikowi najbliżej ku przeprowadzce do angielskiej Premier League.
Tam najkonkretniejsze kroki poczyniły West Ham United, Norwich City oraz Brighton & Hove Albion. Na ten moment nie wiadomo, do której z tym ekip trafi Braithwaite, ale FC Barcelona pozostaje spokojna, dając zawodnikowi wolny wybór. Wszystkie kluby złożyły podobne oferty i Katalończycy liczą na zarobek w wysokości 15 milionów euro, a taka gotówka będzie dla nich dużym odciążeniem przy obecnych kłopotach finansowych. Transakcja ma zostać sfinalizowana już w przyszłym tygodniu, zatem najbliższe dni będą kluczowe.
***
Martin Braithwaite jednym z najbogatszych sportowców na świecie