Jeszcze nie tak dawno temu władze „Blaugrany” zapewniły LaLigę, że drużynę wkrótce opuszczą zarówno Pierre-Emerick Aubameyang, jak i Memphis Depay. Ten drugi miał trafić do Juventusu, lecz zażądał zbyt dużej pensji, przez co turyńczycy postawili na Arkadiusza Milika i teraz Holendrowi bliżej pozostania na Camp Nou. Gabończyk za to nadal ma szansę na odejście, choć sprawa nie jest taka prosta.
Transakcję z jego udziałem intensywnie negocjuje Chelsea FC, stronom wciąż jednak daleko do porozumienia. Piłkarz co prawda jest gotowy na kompromis, lecz najpierw dogadać muszą się kluby, a te mają na to coraz mniej czasu, bowiem okno transferowe zamyka się już 1 września.
David Ornstein informuje, że strony prowadzą aktualnie bardzo intensywne rozmowy, licząc, że uda się w szybkim tempie znaleźć rozwiązanie zadowalające wszystkie strony. W międzyczasie agenci napastnika starają się ustalić z „The Blues” czas trwania umowy, co do którego również pojawiły się pewne wątpliwości.
Duży wpływ na przebieg rozmów mają ostatnie wydarzenia z życia piłkarza. Zorganizowana grupa dokonała włamania do posiadłości zawodnika, w wyniku której Pierre-Emerick Aubameyang został pobity. Doznał on złamania szczęki, co sprawia, że będzie mógł wrócić do gry dopiero za kilka tygodni.
To również rzuca cień na potencjalne porozumienie. Strony miały być blisko ustalenia warunków transakcji o wartości około 23 milionów euro, teraz jednak w grę wchodzi nawet wypożyczenie, by nieco przyspieszyć operację.