Saga transferowa z udziałem argentyńskiego napastnika trwa w najlepsze. Włoskie i hiszpańskie media informowały nie tak dawno, że „Duma Katalonii” jest już właściwie o krok od zakontraktowania 22-letniego zawodnika i do finalizacji operacji związanej z jego pozyskaniem brakuje tylko ustalenia szczegółów.
Dyrektor sportowy „Nerazzurrich” przyznał jednak otwarcie w rozmowie z telewizją Sky Sport, że klub wiąże plany na przyszłość z Lautaro Martínezem i dlatego nie zamierza go sprzedawać, dlatego jedyną szansą Barcelony na sprowadzenie ofensywnego piłkarza jest aktywacja klauzuli opiewającej na 111 milionów euro między 1 a 15 lipca.
Aktualny mistrz Hiszpanii nie ma w planach wydania aż tak duże sumy pieniędzy na napastnika i w dalszym ciągu ma próbować obniżyć kwotę jego wykupu poprzez włączenie w całą operację jednego ze swoich zawodników.
Nicolò Schira przekonuje, że ekipa z Camp Nou szykuje nową propozycję za 22-latka i w najbliższych dniach zaoferuje za niego 80 milionów euro oraz Juniora Firpo.
Lepsze warunki kontraktu ma otrzymać także sam Argentyńczyk, który mógłby liczyć na 12 milionów euro rocznie oraz dodatkowe bonusy uzależnione od indywidualnych i zespołowych sukcesów.
Obecnie niewiele na to wskazuje, aby Inter Mediolan zdecydował się zaakceptować tę ofertę Barcelony.