Pilna potrzeba FC Barcelony, aby zmniejszyć swój rachunek płac, w połączeniu z malejącymi notowaniami Samuela Umtitiego, umieściły Francuza wśród osób desygnowanych do opuszczenia Camp Nou. Jego odejście to kwestia dość delikatna, której rozwiązania poszukuje się już od jakiegoś czasu.
Umtiti przedłużył współpracę z „Barçą“ w 2018 roku, u szczytu swojej kariery zawodniczej. Tego samego lata został mistrzem świata z Francją na mundialu w Rosji. Przedłużenie umowy wiązało go z zespołem „Blaugrany“ do 2023 roku z zapewnieniem niebotycznej pensji. Od tego czasu problemy z kolanem nie pozwoliły mu na utrzymanie elitarnego tempa gry i odsunęły go na boczny tor.
Jego bardzo wysokie honorarium jest jednym z największych problemów, jeśli chodzi o znalezienie drogi odejścia z klubu, ponieważ żaden zespół nie byłby w stanie sobie na to pozwolić.
„Sport” uważa jednak, że Olympique Lyon opracowuje plan sprowadzenia Francuza z powrotem do drużyny, w której występował przed przejściem do Barcelony.
OL jest przekonane, że może przywrócić Umtitiego do poziomu, na którym był przed Mistrzostwami Świata w 2018 roku, ale nie stać ich na koszty transferu ani jego pensję. Dlatego też francuska strona bada możliwość podpisania umowy z „Big Samem“ na zasadzie wypożyczenia i przejęcia połowy jego wypłaty. Nie wiadomo jeszcze, czy propozycja ta pasuje do planów ekonomicznych i sportowych „Barçy“, a także do zamiarów samego obrońcy.