Wrześniowa tura spotkań międzynarodowych w ramach eliminacji Mistrzostw Świata przyniosła nam nie tylko wiele zaskakujących rezultatów, ale i niezrozumiałych sytuacji, które zapoczątkowały przede wszystkim zespoły z najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii.
Te, przy wsparciu rządu Wielkiej Brytanii i władz Premier League, zabroniły piłkarzom z Ameryki Południowej i niektórym z Afryki wyjazdu na zgrupowania swoich kadr z powodu znajdowania się ich krajów na czerwonej liście oznaczającej największe zagrożenie występowaniem zakażeń koronawirusem.
Większość federacji i zawodników dostosowała się z bólem do stanowisk przedstawionych przez drużyny. Znalazło się jednak pięć wyjątków w osobach Giovaniego Lo Celso, Cristiana Romero, Davinsona Sáncheza (wszyscy Tottenham), Emiliano Martíneza i Emiliano Buendíi (obaj Aston Villa), którzy pomimo obowiązującego zakazu udali się w rodzinne strony, aby rozegrać pojedynki kwalifikacyjne w barwach Argentyny oraz Kolumbii i w ten sposób skazali się na przymus odbycia 10-dniowej kwarantanny.
Do tego pierwsza czwórka doprowadziła do wywołania olbrzymiego skandalu, ponieważ brazylijski sanepid, przy wsparciu policji, uniemożliwił rozegranie hitowego starcia pomiędzy dwiema najbardziej utytułowanymi drużynami w Ameryce Południowej. FIFA nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w kwestii zaistniałego zdarzenia, ale zdążyła zagrozić angielskim klubom wykluczeniem z rywalizacji zawodników, którzy nie otrzymali zgody na wzięcie udziału we wrześniowych meczach. Ostatecznie zainteresowane strony znalazły nic porozumienia w tej kwestii, a to z kolei doprowadziło do rozpoczęcia rozmów, których celem było niedoprowadzenie do podobnej sytuacji w październiku.
Na tym polu udało się osiągnąć pewien sukces, o czym poinformowała FIFA w opublikowanym oświadczeniu.
„FIFA z zadowoleniem przyjmuje decyzję rządu Wielkiej Brytanii o umożliwienie w pełni zaszczepionym graczom reprezentowanie swoich krajów w nadchodzących meczach kwalifikacyjnych do Mistrzostw Świata oraz powrót z kraju znajdującego się na czerwonej liście w celu spełnienia specjalnych warunków kwarantanny.
Ściśle współpracowaliśmy z rządem Wielkiej Brytanii, Angielską Federacją Piłkarską i Premier League, aby znaleźć rozsądne rozwiązanie w interesie wszystkich i uważamy, że jest to o wiele bardziej pożądane rozwiązanie sytuacji, z którą gracze mieli do czynienia we wrześniu.
FIFA wierzy, że jest to pozytywny krok wykonany we właściwym kierunku i docenia wsparcie i współpracę wszystkich zainteresowanych stron w grze w trudnym okresie.
Zdajemy sobie sprawę, że ta decyzja nie pomaga każdemu graczowi i pozostajemy zaangażowani w dalszą poprawę sytuacji w nadchodzących oknach i zachęcamy do dołączenia do dyskusji, aby wyjaśnić więcej na temat środków, które wprowadzamy, aby zmniejszyć ryzyko transmisji koronawirusa do społeczności w wyniku podróży graczy.
Zachęcamy do szczepień przeciwko COVID-19 i popieramy stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia: bezpieczny i sprawiedliwy dostęp ma kluczowe znaczenie we wszystkich krajach. Gracze nie powinni mieć pierwszeństwa w dostępie do szczepionek” - czytamy na stronie.