Włosi dalej nie pogodzili się z decyzją Mohameda Salaha, którą podważają, odwołując się do przepisów. Egipcjanin nie stawił się na treningu we Florencji, czym ostatecznie miał postawić na sobie krzyżyk. Teraz, jeśli klub z Serie A zdecyduje się na rozpoczęcie procedury prawnej, grozi mu arbitraż i półroczne zawieszenie.
Istnieje jednak szansa na uniknięcie takiego rozwiązania, aczkolwiek Chelsea musi spełnić dwa warunki. Po pierwsze, zamiast Salaha zgodzi się wypożyczyć Rubena Lotus-Checka za milion euro, zgodnie z ustaleniami jakie zapisano w związku z przeprowadzką Juana Cuadrado do Londynu. Ponadto, "The Blues" nie mogą sprzedać skrzydłowego do Interu, który namieszał w całej transakcji.
Paradoksalnie najwięcej na całym zamieszaniu może zyskać Roma, która ostatnio włączyła się do walki o 23-latka.