Wspaniale zapowiadający się reprezentant Hiszpanii U-21 zaakceptował warunki kontraktu postawione przez władze trzykrotnego mistrza kraju. Te są zdecydowanie korzystniejsze pod kątem ekonomicznym od tych pierwotnie dogadanych z ekipą ze Stadio Diego Armando Maradona.
Jeszcze w minionym tygodniu włoski reporter zasygnalizował praktycznie pewną przeprowadzkę Veigi z Celty Vigo do Napoli. Miało to być najdroższe wzmocnienie króla Italii w letnim okienku. Na stole zostało zaakceptowane 30 milionów euro plus sześć w formie bonusów za osiągnięcia sportowe, a do podpisania na zawodnika czekała pięcioletnia umowa.
W ostatniej chwili przed wypełnieniem niezbędnych formalności doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Przedstawiciele piłkarza obwieścili konieczność renegocjacji zasad współpracy. Kompletnie zaskoczony obrotem sprawy prezydent Aurelio De Laurentiis nie zamierzał już niczego korygować i ostatecznie transfer upadł.
To względnie dobra informacja dla Piotra Zielińskiego, który nie powinien się obawiać o utratę podstawowego składu, o ile „Azzurri” nie zaczną rozglądać się za inną opcją. Sam Polak szykuje się do przedłużenia współpracy z obecnym pracodawcą, a warto przypomnieć, że to właśnie Al-Ahli w tym miesiącu mocno parło do pozyskania reprezentanta Polski.
Na razie szczegóły transakcji nie są znane. Te powinniśmy poznać z relacji Romano na godziny przed oficjalnym ogłoszeniem przeprowadzki.
Veiga rozegrał 56 spotkań dla pierwszej drużyny z Estadio Balaídos, strzelając jedenaście goli i zaliczając cztery asysty.
Teraz stworzy zgraną paczkę z takimi gwiazdami, jak Riyad Mahrez, Allan Saint-Maximin, Franck Kessié czy Roberto Firmino.