Kiedy pod koniec 2019 roku piłkarz Valencii rozpoczął całą procedurę, nie wiedział, że będzie musiał czekać aż tak długo na jakąkolwiek odpowiedź. Swoje zrobiła jednak pandemia koronawirusa.
Ostatecznie 30-latek praktycznie osiągnął zamierzony cel. Spełnił wszystkie wymogi i oczekuje się, że do końca tego miesiąca uzyska podwójne obywatelstwo. Z takiego obrotu spraw cieszy się nie tylko środkowy defensor, ale i jego pracodawca.
W tej chwili Gabriel Paulista zajmuje jedno z trzech miejsc dla graczy bez europejskiego paszportu, ale to powinno zmienić się już w styczniu, co być może otworzy „Nietoperzom” drogę do zaskakującego transferu.
Odkładając tę kwestię na bok, zawodnik już teraz deklaruje chęć zmiany reprezentacji. Brazylijczyk w przeszłości był powoływany do seniorskiej ekipy „Canarinhos”, ale nigdy w niej de facto nie zagrał. To sprawia, że będzie on mógł bez żadnych przeszkód występować w koszulce „La Furia Roja”.
– Będę nadal ciężko pracował w Valencii i jestem pewien, że zwrócę na siebie uwagę selekcjonera. Chcę być w reprezentacji i grać o mistrzostwo Europy w obronie tego kraju – oświadczył Paulista.
– Długo czekałem na ten moment. Jestem bardzo szczęśliwy, podobnie jak moja rodzina. Chcę nadal cieszyć się pobytem w Hiszpanii i grą w Valencii – dodał.
Podobne deklaracje padały z jego ust już w październiku 2019 roku. Pierwsza okazja do ewentualnego występu w hiszpańskiej kadrze może pojawić się w marcu, a gdyby istotnie do tego doszło, nie byłby to pierwszy tego typu przypadek.
W zespole z Półwyspu Iberyjskiego występował już bowiem urodzony w Kraju Kawy Marcos Senna, a w ostatnim czasie mogliśmy obserwować grę Thiago Alcântary i Diego Costy.
Mistrzostwa Europy, jak wiemy, ze względu na pandemię koronawirusa, nie odbyły się ubiegłego lata. Imprezę przesunięto na przyszły rok.
Mierzący 187 centymetrów wzrostu Paulista od czasu przybycia do Valencii, a więc sierpnia 2017 roku, rozegrał 133 spotkania, zdobył dwie bramki i trzykrotnie asystował.