Reprezentant Finlandii postanowił nie przedłużać kontraktu z Lechem Poznań, tym samym kończąc swoją trzyletnią przygodę w stolicy Wielkopolski. Spekulowano, że pomocnik pragnie grać bliżej ojczyzny. Za nim jest już odrzucenie ofert z Bułgarii, Danii, Cypru i Grecji.
Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika jednak, że 29-latek rozważa przenosiny do Legii, która złożyła mu "atrakcyjną propozycję", gwarantującą 150 procent procent zarobków z Poznania (w Lechu zgarniał około 200 tysięcy euro rocznie). Decyzja w tej sprawie spodziewana jest w najbliższych dniach, a brak natychmiastowej reakcji Hämäläinena ma mieć związek z obawą, jak na taką decyzję zareagują kibice obu zwaśnionych klubów.
"Przegląd Sportowy" sugeruje też, że szybkie kroki są niezbędne ze względu na rychły powrót Legii do treningów. Piłkarze spotkają się po przerwie zimowej już w piątek, a w sobotę lecą na zgrupowanie do Malty. To, oraz fakt, że do transakcji nie do końca przekonany jest Stanisław Czerczesow, sprawia, że Hämäläinen nie ma zbyt wiele czasu na rozmyślenia o przyszłości.