Skrzydłowy jest jednym z najbardziej obleganych zawodników Bundesligi przez największe kluby Europy. Ostatnio po reprezentanta Belgii najczęściej zgłasza się Manchester City, który próbuje dogadać satysfakcjonującą cenę dla obu stron.
Wicemistrz Niemiec niechętnie jednak przegląda oferty nadsyłane za lidera drużyny. Ostatnie doniesienia głoszą, że "Wilki" będą rozpatrywać tylko te propozycje zaczynające się od 50 milionów euro. Podobno "The Citizens" są w stanie spełnić żądania swojego adresata.
Tak czy inaczej trener Wolfsburga twierdzi, że do zarządu nie trafiła ani jedna oferta za byłego pomocnika Chelsea.
- Od nikogo nie otrzymaliśmy propozycji za Kevina. Nie mamy nic więcej do powiedzenia, bo żadna oficjalna oferta do nas nie dotarła. Ogólnie mamy ze sobą dobre kontakty, w jego kontrakcie nie ma żadnej klauzuli, więc nic się nie zmienia - powiedział Hecking.