Odkąd Saudyjczycy pokazali się z dobrej strony podczas mundialu w Katarze, ogrywając jako jedyni Argentynę, późniejszego triumfatora turnieju, o ich opiekunie jest cały czas bardzo głośno.
Najpierw Francuzowi wróżono posadę selekcjonera reprezentacji Polski, ale Cezary Kulesza postawił na Fernando Santosa.
Wtedy w zasięgu wzroku pojawiło się stanowisko w ojczyźnie.
Hervé Renard odnotował zainteresowanie swoją osobą ze strony Francuskiego Związku Piłki Nożnej.
Zapytanie dotyczyło posady selekcjonera kadry kobiet.
Po zakończeniu współpracy z Corinne Deacon to 54-latek stał się głównym faworytem do jej zastąpienia.
Szkoleniowiec dotąd pracujący jedynie z męskimi drużynami był chętny na nowe wyzwanie, co zachęciło działaczy do dalszych starań. Negocjacje się przedłużały, ale zmierzały w dobrym kierunku.
Jak informuje Footmercato.net, Renard postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zrezygnował bowiem z funkcji selekcjonera reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, by ogłosić angaż we Francji.
Przed Francuzkami mundial już latem. W fazie grupowej zmierzą się one z Jamajkami, Panamkami oraz Brazylijkami.
Renard w przeszłości pracował między innymi z kadrami Zambii, Angoli, Wybrzeża Kości Słoniowej i Maroka.