Włodarze „The Reds” mieli wygrać rywalizację z Chelsea czy Manchesterem City w walce o podpis Holendra. Ostatecznie jednak musieli wycofać się z negocjacji i wystosować oficjalne przeprosiny do władz Southamptonu, po tym jak zarząd ligi oskarżył ich o nielegalne próby dogadania się z samym zawodnikiem.
Van Dijk nie ukrywa, że nadal jego celem pozostaje przejście do mocniejszego zespołu. Obrońca jest otwarty na wszelkie rozmowy.
- Cieszę się, że znowu jestem w pełni sił i mogę dać z siebie 100 procent. Niczego nie żałuję i nie mam za co przepraszać - oświadczył w rozmowie z „Fox Sports”.
- Oczywiście chciałem wykonać krok naprzód w karierze, ale Southampton nie chciał mnie sprzedać. Jestem jednak profesjonalistą i daję teraz z siebie wszystko dla tego klubu. W połowie sezonu być może sprawdzę możliwości zmiany otoczenia. - dodał.
Holender przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji narodowej. Jego umowa z obecnym pracodawcą będzie ważna do 30 czerwca 2022 roku.