Utalentowany napastnik cieszył się w ubiegłym roku olbrzymim zainteresowaniem ze strony wielu europejskich zespołów.
Spośród nadesłanych ofert za najbardziej korzystną pod względem finansowym oraz sportowym uznał propozycję nadesłaną mu przez Paris Saint-Germain, gdzie trafił w ramach wypożyczenia z przymusem wykupu za 28,5 miliona euro sumy podstawowej.
Ekipa z Parc des Princes szybko jednak pożałowała poczynionej inwestycji, ponieważ Hugo Ekitiké nie prezentował się w ubiegłym sezonie na miarę oczekiwań. Z tego też powodu zdecydowano się wystawić go na sprzedaż.
21-letni zawodnik, pomimo słabych rozgrywek w swoim wykonaniu, nie narzeka na brak interesujących opcji. Jego nazwisko było już między innymi łączone z Juventusem, Atalantą czy Eintrachtem Frankfurt.
Teraz do tej listy dołączyły także Borussia Dortmund i Everton.
Patrick Berger ze Sport1 uważa, że pierwsza z wymienionych ekip rozważa podjęcie próby pozyskania utalentowanego napastnika. Temu nie widzi się jednak pełnienie roli rezerwowego, na co mógłby zostać skazany w drużynie z Signal Iduna Park w przypadku przegrywania rywalizacji o miejsce w składzie z Karimem Adeyemim, Sébastienem Hallerem czy Youssoufem Moukoko.
Z tego powodu przy wyborze nowego klubu kieruje się przede wszystkimi swoimi szansami na notowanie regularnych występów. Mogłaby to zapewnić mu drużyna z niebieskiej części Liverpoolu, gdzie zająłby miejsce Demaraia Graya, łączonego z przenosinami do Fulham, jako rywala i partnera dla Dominica Calverta-Lewina.
Fabrizio Romano przekonuje nawet, że Everton podjął już rozmowy z PSG w sprawie wypracowania warunków wypożyczenia 21-letniego napastnika z zawartą opcją wykupu, która mogłaby stać się przymusowa po spełnieniu określonych warunków.
Ekipa z Parc des Princes jest otwarta na taką formę transakcji, ale chce na niej uzyskać łącznie 35 milionów euro.
Ekitiké zakończył ubiegły sezon z dorobkiem czterech trafień i czterech asyst w 32 występach.