I liga: Dominik Nowak po zwycięstwie w pierwszym meczu sezonu

fot. Dziurek / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Trenerzy Jakub Dziółka i Dominik Nowak wypowiedzieli się po spotkaniu Korony Kielce ze Skrą Częstochowa (2:0).

„Żółto-Czerwoni” udanie rozpoczęli swoją walkę o uzyskanie awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej i zgarnęli komplet punktów w starciu z beniaminkiem z Częstochowy po trafieniach zanotowanych w końcowym fragmencie pierwszej połowy spotkania przez Marcina Szpakowskiego i Jakuba Łukowskiego.

Niezadowolenia z takiego obrotu spraw nie ukrywał opiekun Skry.

- Gratuluję trenerowi i zespołowi zdobycia kompletu punktów. My zapłaciliśmy frycowe za nasz debiut na poziomie I ligi w pierwszej połowie. Spodziewaliśmy się takiego przebiegu spotkania. Zabolały nas stracone dwie bramki tuż przed przerwą. Po niej dokonaliśmy kilku korekt i za jej przebieg mojemu zespołowi należy się pochwała. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji do zdobycia przynajmniej jednego gola. Nie udało nam się go strzelić i ostatecznie przegraliśmy - powiedział Jakub Dziółka.

Naturalnie w zupełnie innym humorze znajdował się szkoleniowiec Korony.

- Pojawił się uśmiech w szatni i radość. Mamy co świętować. Zdaję sobie sprawę, że wszyscy oczekiwali od nas pełnej dominacji i wysokiej wygranej. Naszym celem było jednak zdobycie trzech punktów. Mieliśmy różne fragmenty i z nich staram się wyciągać pozytywy. Jednym z nich było pójście za ciosem od razu po strzelonym golu. Dobrze weszliśmy też w drugą połowę. Potem byliśmy pragmatyczni, ale chcieliśmy zakończyć mecz na zero z tyłu. Skra stworzyła sobie kilka okazji i będziemy je analizować. Jedynym poważnym zagrożeniem dla nas były stałe fragmenty, ale dobrze się przed nimi broniliśmy. Chciałbym także w imieniu swoimi oraz zawodników podziękować za dopingu kibiców - przyznał Dominik Nowak.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi OFICJALNIE: Znamy drugiego beniaminka Premier League. Powrót po 22 latach przerwy, wielki sukces młodego menedżera Wieczysta Kraków rozbiła rywala. Znakomita seria trwa [WIDEO] Koniec sezonu dla ważnego zawodnika Górnika Zabrze [OFICJALNIE] 23-krotny mistrz kraju rusza po Dominika Marczuka. Reprezentant Polski zagra w Lidze Mistrzów?! Carlitos opuści Astanę. „To potencjalnie atrakcyjny gracz dla mojej drużyny” Gwiazda Premier League na szczycie listy życzeń Arsenalu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy