Temat przenosin wychowanka Realu Sociedad na Camp Nou istnieje już od dłuższego czasu. Kilka miesięcy temu hiszpańskie media przekonywały nawet, że doświadczony defensor porozumiał się już z przedstawicielami „Dumy Katalonii”, co miało doprowadzić do wolnego transferu po sezonie.
W sprawie Martíneza martwił kataloński klub tylko jego stan zdrowotny. 31-latek ma w bieżącej kampanii spore problemy z regularną grą, a to wszystko z powodu kontuzji kolana i urazu stopy, z którym zmagał się od listopada ubiegłego roku.
19-krotny reprezentant wrócił w końcu do gry, biorąc już udział w starciu Pucharu Hiszpanii z Osasuną.
Bohater hitowego transferu z 2018 roku, gdy zamienił Real Sociedad na konkurencyjny Athletic, skłania się ku odejściu. Stoper z Ondarroy nie ma zamiaru przedłużać, wygasającego 30 czerwca 2023 roku, kontraktu.
Jak się okazuje, 31-latek może trafić do Atlético Madryt, starającego się ubiec FC Barcelonę.
Juanma Castaño z COPE poinformował, że madrytczycy skontaktowali się z Martínezem, oferując mu kontrakt.
Diego Simeone chciałby za wszelką cenę wzmocnić wkrótce linię obrony, którą tworzą obecnie Jose Maria Giménez, Stefan Savic, Miguel Hermoso i Reinildo, pauzujący z powodu zerwania więzadła w kolanie.
Przed cenionym baskijskim defensorem kluczowe tygodnie.
Iñigo Martínez uzbierał w trwających rozgrywkach ledwie jedenaście występów.