Zarówno w sobotę, jak i niedzielę w Europie rozgrywane były mecze drugiej kolejki eliminacji do Mistrzostw Świata. W jednym ze spotkań Dania mierzyła się z Mołdawią.
Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem tych pierwszych w stosunku 8-0, a jednym z jego głównych bohaterów był Mikkel Damsgaard. Skrzydłowy zdobył dwie bramki i zanotował dwie asysty.
Dobry występ tylko podsycił plotki odnośnie do jego przyszłości. Obecnie jest on związany z Sampdorią, ale wkrótce ten stan może ulec zmianie. Przyglądają się mu bowiem zamożniejsze podmioty.
Tak przynajmniej twierdzą włoskie media. Ich zdaniem 20-latek od dłuższego czasu znajduje się na radarze Interu Mediolan. Co więcej, działacze ekipy z Giuseppe Meazza rozmawiali o nim z jego obecnym klubem jeszcze w zimie.
Wówczas to jednak nie udało znaleźć się satysfakcjonującego konsensusu. Strony mają jednak wrócić do negocjacji w lecie, a sam Damsgaard cały czas pozostaje pod baczną obserwacją skautów lidera ligi włoskiej.
Jeżeli skrzydłowy ma rzeczywiście dołączyć do zespołu prowadzonego przez Antonio Conte, to działacze będą musieli się pospieszyć. Interesują się nim bowiem też przedstawiciele Premier League.
Nieoficjalnie mówi się, że jeśli ktoś będzie zdecydowany na pozyskanie Damsgaarda, to musi liczyć się z wydatkiem przekraczającym kwotę 20 milionów euro.
20-latek rozegrał w trwającym sezonie we Włoszech 28 spotkań. Jego dorobek to dwa gole i cztery asysty.
Kontrakt wiąże go z obecnym klubem do 30 czerwca 2024 roku.