Marc Gual przygotowuje się obecnie z drużyną Jagiellonii Białystok do drugiej części sezonu 2022/2023 w Turcji, ale jak podaje Marcin Dobosz, Hiszpan najchętniej nie wracałby już do Polski. Osoba z otoczenia klubu powiedziała dziennikarzowi, że piłkarz gra na wymuszenie transferu.
Najmocniej o niego stara się FC Vizela. Portugalska drużyna zajmuje jedenaste miejsce w tabeli rodzimej ekstraklasy. Podobno interesuje się nim jeszcze jeden klub z tego kraju. „Jaga” nie chce żegnać się z 26-latkiem, wszak jest on najlepszym strzelcem zespołu. Razem z Jesúsem Imazem zdobyli po osiem bramek w lidze.
Napastnik jest tylko wypożyczony do ekipy z Podlasia z SK Dnipro-1. Zgodnie z zawartą umową ma przebywać w Polsce do końca sezonu. Dobosz nie pisze, czy białostoczanie mają opcję jego wykupu, podkreślając, że jeśli odejdzie do Portugalii już teraz, to zostanie tam sprzedany przez klub z Ukrainy (idąc tym tropem, musi mieć on opcję skrócenia wypożyczenia), a Jagiellonia otrzyma za to niewielkie pieniądze.
„Jaga” ma za sobą słabą rundę jesienną. W jej trakcie odniosła tylko cztery zwycięstwa i z dorobkiem 18 punktów zajmuje trzynaste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Przewaga podopiecznych Macieja Stolarczyka nad strefą spadkową wynosi raptem dwa „oczka”.