Po rundzie jesiennej w Wiśle Kraków doszło do wielu roszad na najważniejszych stanowiskach w klubie. Nowym prezesem został Jarosław Królewski, a posada dyrektora sportowego przypadła Kiko Ramirezowi.
Hiszpan od razu zakasał rękawy i wziął się do pracy. Efekty widać po wzmocnieniach, bo zespół Radosława Sobolewskiego zdążyli zasilić już Igor Sapała, Álex Mula, David Juncà oraz Tachi.
Okazuje się, że to jednak nie koniec nowych twarzy pod Wawelem, bo testy medyczne przed przenosinami do Wisły Kraków przechodzą jeszcze dwaj Hiszpanie: Miki Villar oraz Sergio Benito.
Kiedy można spodziewać się oficjalnych wieści w tej sprawie? O tym w programie „Nocne gadki” opowiedział Jarosław Królewski.
- Jeśli tylko testy medyczne okażą się udane, to dołączy do nas kolejnych dwóch zawodników. Dojdzie do tego w czwartek, a najpóźniej w piątek. Na dziś nie przewidujemy już nowych twarzy w środku pola. Transfery robimy tak, by nasi gracze mogli też rywalizować później na szczeblu Ekstraklasy - stwierdził.
Jaki jest cel, który stawia przed drużyną Królewski?
- Dla mnie kluczowe jest, by Wisła liczyła się w walce o awans, natomiast trzeba było też dokonać jakościowych zmian w klubie. Nie mają one polegać wyłącznie na dokładaniu do budżetu. Chcemy tak manipulować składem, by budżetu nie zwiększać. Liczymy, że po ostatnich wzmocnieniach wręcz zaoszczędzimy.
Wisła Kraków plasuje się obecnie w tabeli pierwszej ligi na dziesiątym miejscu.