Hiszpański napastnik odrzucił już propozycję z Romy, gdyż nie chce przeprowadzać się do Italii i woli wspomniane Las Palmas. Za to pojawiła się druga oferta powrotu do ojczyzny ze znajdującej się w organizacyjnym i sportowym chaosie Valencii.
Wszystkie zainteresowane kluby może pogodzić jednak Middlesbrough prowadzone przez znakomicie znającego zawodnika Aitora Karankę, asystenta w Realu Madryt w latach 2010-2013 i wcześniej trenera juniorskiej kadry Hiszpanii.
Zajmujące szesnastą pozycję w tabeli Premier League Boro poszukuje zawodników, którzy mogą przyczynić się do utrzymania drużyny na najwyższym poziomie rozgrywkowym. U Karanki Jesé spotkałby się z innymi rodakami – Antonio Barragánem, Danielem Ayalą, Adamą Traoré i Álvaro Negredo.
23-letni Jesé przeniósł się do PSG latem 2016 roku za 25 milionów euro z Realu Madryt, jednak nie potrafi zaistnieć w drużynie mistrza Francji. W tym sezonie zagrał w 14 meczach, głównie wchodząc z ławki rezerwowych, i strzelił zaledwie dwie bramki. Przeprowadzka, czasowa lub definitywna, miałaby mu pozwolić na odbudowę formy.