"Młoty" mają do dyspozycji 60 milionów funtów na letnie wzmocnienia i niewykluczone, że część z nich zostanie przeznaczona na wspomnianą dwójkę. Newcastle spadło z ligi, co zwiększa szanse na przekonanie zawodników do zmiany otoczenia.
W przypadku Townsenda, który otrzymał dzisiaj powołanie do reprezentacji Anglii, sprawa jest prosta. W jego kontrakcie widnieje bowiem klauzula odejścia w przypadku relegacji "Srok" wynosząca zaledwie osiem milionów funtów.
Takiego zapisu nie ma w umowie Wijnalduma, jednak wątpliwe, by Holender chciał pozostać w Newcastle. Ma za sobą bardzo dobry debiutancki sezon w Premier League, który zakończył z dorobkiem 11 bramek. Niezwykle cenne dla londyńczyków jest także jego doświadczenie międzynarodowe.