Saga transferowa z udziałem 23-latka rozkręca się na dobre. Władze z Civitas Metropolitano po długich namysłach zdecydowały się wystawić na listę sprzedażową swój najdroższy nabytek w historii, licząc na odzyskanie większej części zainwestowanych przed trzema laty pieniędzy.
Portugalski skrzydłowy od dłuższego momentu wyrażał swoją wolę odejścia z drużyny, w której od początku nie czuł się komfortowo. Wychowanek FC Porto cierpiał wyraźnie z powodu defensywnej koncepcji Diego Simeone.
Klub nie zamierzał początkowo spełniać prośby 26-krotnego reprezentanta kraju. W końcu po naciskach ze strony piłkarza i jego słynnego agenta, Jorge Mendesa, uległ. João Félix otrzymał zgodę na transfer, co powinno rozbudzić zainteresowane nim podmioty.
Wedle licznych doniesień, w grze o podpis byłej gwiazdy Benfiki liczy się kilka ekip, w tym Paris Saint-Germain i Manchester United. Ostatnie informacje sugerują, iż to zespół z Old Trafford stara się o angaż najmocniej.
Zaskakujące rewelacje przynosi nam z kolei „Marca”, dorzucając do tego grona kolejną, zdecydowanie nieoczekiwaną, drużynę. Zdaniem hiszpańskiego popularnego medium, do walki o hitowy transfer dołącza Aston Villa, która na ten moment jest jednym z faworytów do pozyskania 23-latka.
Co ważne, prezydent „Rojiblancos”, Miguel Ángel Gil Marín, negocjuje z przedstawicielami klubu z Villa Park. Jorge Mendes chciałby umieścić swojego dużego klienta w Premier League, dlatego nie wyklucza rozmów z zespołem Birmingham.
João Félix w Aston Villi mógłby stać się liderem przyszłościowego projektu. Dalsze spotkania w tej sprawie powinny ruszyć w ciągu kilku następnych dni. Przed atakującym z Viseu intensywne rozmyślania.
„The Villans” z Unaiem Emerym na ławce liczą, że niebawem wejdą w nową erę. Sześciokrotni mistrzowie Anglii wyrażają spore ambicje, sięgające europejskich pucharów. Z tego powodu zespół z West Midlands zamierza wzmocnić skład wartościowymi postaciami, celując najpierw właśnie w zakontraktowanie niewypału Atlético Madryt.