Josué grzmi: Moja żona nie wiedziała, co się ze mną dzieje

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: sport.tvp.pl

Josué udzielił wywiadu dla sport.tvp.pl, gdzie wypowiedział się między innymi na temat wydarzeń przy okazji starcia Legii Warszawa z AZ Alkmaar.

Josué i Radovan Pankov zostali aresztowani po meczu Ligi Konferencji Europy, w którym AZ Alkmaar mierzyło się z Legią Warszawa.

Choć od tamtych wydarzeń minęło sporo czasu, to nadal poświęca się im dużo miejsca.

Wkrótce rewanż wicemistrza Polski z Holendrami, dlatego głos w sprawie zabrał jeden z głównych bohaterów ówczesnego zajścia, Josué. Portugalczyk udzielił wywiadu dla sport.tvp.pl.

- Nie rozumiem, jak można aresztować dwóch zawodników po międzynarodowym meczu. Nie rozumiem tego, że mieli zabrać nas w jedno miejsce, a wywieźli w inne. Moja żona nie wiedziała, co się ze mną dzieje aż do następnego dnia. To są rzeczy, których nie rozumiem - stwierdził.

- Najgorsze było to, że moja córka dostawała w szkole pytania: czemu twój ojciec został aresztowany? Najlepszą rzeczą był powrót do domu, zobaczyłem żonę i córkę, które na mnie czekały. Resztę zostawię dla siebie - dodał.

Sam zawodnik twierdzi, że nie było podstaw do aresztowania.

- Nie zrobiłem nic, żeby zostać aresztowanym, wyszedłem stamtąd bez żadnych zarzutów, bez wytłumaczenia. Przecież nikogo nie zabiłem! Nie chcę za dużo o tym mówić, bo to wciąż siedzi w mojej głowie. Trudno o czymś takim zapomnieć - wyznaje.

Szansa na rewanż dla Legii Warszawa już w czwartek. Początek meczu z AZ Alkmaar o 18:45.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery FC Barcelona szuka nowego trenera. Deco poleciał na rozmowy z wymarzonym kandydatem To się naprawdę dzieje?! Joan Laporta zdecydował w sprawie Xaviego Transfery - Relacja na żywo [17/05/2024] Wielki talent z przełomową szansą w Legii Warszawa? „Gdyby był w FC Barcelonie, to mógłby grać regularnie” OFICJALNIE: Dejan Stanković będzie pracował w Rosji. Polski trener czołowym kandydatem do jego zastąpienia Maik Nawrocki z głośnym powrotem? „Sprawdziłem, zapytałem” Marek Papszun jednak nie dla Rakowa Częstochowa?! 35-krotny mistrz kraju wkracza do gry

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy