FC Barcelona pozyskała Julesa Koundé zeszłego lata z Sevilli. Podstawowy środkowy obrońca zespołu z Andaluzji w Katalonii gra zarówno na stoperze, jak i na prawej stronie defensywy, a nawet częściej na tej drugiej. To właśnie ten aspekt miał zadecydować o tym, że poprosił on klub o wysłuchanie ofert za niego. Tak przynajmniej podawał Toni Juanmartí z Relevo.com.
Sprawa potencjalnego odejścia Francuza z Camp Nou szybko rozwinęła się medialnie. Gerard Romero zasugerował, że Katalończycy wyceniają go na 90 milionów euro. „Sport” napisał z kolei, że wstępnie interesują się nim Arsenal, Chelsea, Manchester City, Manchester United oraz Paris Saint-Germain.
Czy latem dojdzie do transferu Francuza? Z jego wpisu w mediach społecznościowych wynika, że nie.
„Żeby było jasne: ani razu nie prosiłem o odejście i nigdzie się nie wybieram” - przekazał piłkarz.
Wszystko wskazuje więc na to, iż 24-latek, który zdobył z Barceloną mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii, skupi się na przygotowaniach do kolejnego sezonu z aktualną drużyną.