W ostatnich dniach wiele o Juventusie mówi się przede wszystkim w kontekście nowych kontraktów dla zawodników pierwszej drużyny. Niedawno informowano między innymi o negocjacjach z Paulo Dybalą i Juanem Cuadrado.
Teraz ekipa z Turynu ma nowy priorytet, a jest jeden z liderów bloku defensywnego, czyli Matthijs de Ligt.
22-latek przeniósł się do „Starej Damy” latem 2019 roku z jasnym celem: zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Do tej pory nie udało mu się to osiągnąć, ale nikt w klubie nie zamierza składać broni.
Z tego powodu wszyscy koncentrują się na przyszłości, a co za tym idzie, na budowie drużyny, która w najbliższych latach będzie postrachem europejskiej piłki.
Między innymi dlatego podjęto decyzję, by rozpocząć z Holendrem rozmowy w kwestii kontynuowania współpracy. Mowa o kontrakcie, który miałby obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku. Obecny jest on ważny o dwanaście miesięcy krócej.
Co na to sam piłkarz i jego otoczenie? W tej chwili ciężko spodziewać się z ich strony decyzji, ponieważ od dłuższego czasu mówi się, że zainteresowana nim jest FC Barcelona. W stolicy Katalonii powoli rodzi się ciekawy projekt i niewykluczone, że 22-latek chciałby zostać jego częścią.
De Ligt rozegrał w tym sezonie 29 meczów, a jego dorobek to dwa gole.