Kaio Jorge od dłuższego czasu uchodzi za ogromny talent i z taką łatką dołączał też zresztą do Juventusu w sierpniu 2021 roku. Wówczas Santos zarobił na swoim zawodniku raptem półtora miliona euro, bo kilka miesięcy później wygasał mu kontrakt.
Kiedy Brazylijczyk przenosił się do Turynu, wieszczono mu dużą karierę. Tym bardziej że „Stara Dama” wygrała rywalizację o niego z wieloma innymi renomowanymi klubami takimi jak FC Barcelona, Inter Mediolan oraz AC Milan.
Atakujący ostatecznie wybrał Juventus, bo uważał, że to odpowiedni kierunek do rozwoju.
Na razie jednak Kaio Jorge nie jest w stanie pokazać pełni swojego potencjału. Obecnie z kolei leczy kontuzję zerwania więzadła rzepki i będzie gotowy do gry pod koniec października.
Nie ma jednak pewności, że otrzyma szansę w obliczu znakomitej dyspozycji Arkadiusza Milika.
W takim wypadku nie można wykluczyć scenariusza, w którym Juventus decyduje się na wypożyczenie swojego gracza. Wszystko po to, by ten gromadził cenne minuty.
Okazuje się, że pomimo gorszego okresu, chętnych, by pozyskać 20-latka, nie brakuje. W tym momencie bardzo poważnie sprowadzenie Kaio Jorge rozważa Flamengo.
Działacze brazylijskiego hegemona monitorują tę sprawę i kiedy tylko zawodnik wróci do zdrowia, podejmą próbę sprowadzenia go do siebie.
Od początku pobytu na Półwyspie Apenińskim atakujący rozegrał łącznie 11 spotkań. Jego kontrakt z obecnym zespołem obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.