Wszystko wskazuje na to, że nawet zdobycie Pucharu Włoch oraz wywalczenie miejsca w Lidze Mistrzów nie zagwarantują Andrei Pirlo utrzymania posady trenera „Juve”. Jeszcze w zeszłym roku kierownictwo „Bianconerich” uznało, że powierzenie tej funkcji niedoświadczonej legendzie wniesie powiew świeżości, ale plany te szybko zostały zweryfikowane.
W ekipie „Starej Damy” może dojść do poważnych przetasowań, nawet na stanowiskach dyrektorskich, ale działacze nie marnują czasu i planują najbliższą przyszłość. Jak wspomniano, Pirlo najprawdopodobniej pożegna się z pracą, a faworytem do jego zastąpienia jest Massimiliano Allegri. Były trener turyńczyków nie jest jednak osamotniony w swojej kandydaturze.
„Tuttosport” informuje, że wysoko na liście życzeń znajduje się również Zinedine Zidane. Kontrakt Francuza z Realem Madryt wygasa latem przyszłego roku, ale pytany o jego przedłużenie, szkoleniowiec regularnie zwodzi dziennikarzy wymijającymi odpowiedziami. Były pomocnik Juventusu nie ukrywa, że wciąż darzy klub wielką sympatią i nie miałby nic przeciwko, gdyby kiedyś przyszło mu do niego wrócić.
Problemem jest oczywiście fakt, iż Zidane wciąż jest związany umową z „Królewskimi”. Allegri ma pod tym względem większy komfort, ponieważ dał sobie czas na odpoczynek po rozstaniu z Juventusem i dopiero teraz rozważa konkretne oferty. Ta z „Juve” jest dla niego szczególnie interesująca, ale wspomniany dziennik tak czy tak daje Zidane'owi co najmniej 30 procent szans na zatrudnienie w Turynie. Ponadto, „Bianconeri” rozważają również kandydaturę Gennaro Gattuso jako opcję rezerwową.