Jeszcze zeszłego lata w środowisku „Starej Damy” wierzono, że z napastnika będzie można czerpać wielki pożytek w kontekście strzelanych goli. To właśnie wtedy reprezentant Włoch przygotowywał się do sezonu 2021/2022 po całkiem dobrym wypożyczeniu do Paris Saint-Germain, gdzie zanotował łącznie 19 trafień w 45 występach.
Wizja względem młodego zawodnika zaczęła się odmieniać w trakcie minionej kampanii. Trenerzy dostrzegali zbyt rozluźnioną postawę na sesjach treningowych, przez co 22-latek był cieniem samego siebie w porównaniu do okresu z PSG. Szanse na grę dostawał głównie z ławki, a w samej Serie A zdołał wpisać się na listę zdobywców bramek raptem pięciokrotnie.
Jak ustalił Santi Aouna z „Foot Mercato”, Kean dotychczas został zaoferowany paru innym ekipom, w tym między innymi OGC Nice. Na przeszkodzie stoi jednak fakt, że działacze z Ligue 1 nie traktują go jako czołowego kandydata do wzmocnienia środka ataku.
Formalnie Moise Keana wiąże umowa z Evertonem, lecz w porozumieniu z Juventusem angielski klub ustalił obligatoryjną transakcję po zakończeniu sezonu na kwotę 28 milionów euro. Turyńczycy mogliby już teraz dokonać takiej operacji finansowej, lecz nie będzie to możliwe bez zapewnienia odpowiedniego oferenta w najbliższych tygodniach.
Piłkarz nie znalazł się nawet w szerokiej kadrze w ostatnim sparingu z Atlético Madryt. Wcześniej wziął udział w trzech meczach, notując dwa trafienia przeciwko FC Barcelonie.