Środkowy obrońca „Czeladników” to obecnie jeden z najbardziej obiecujących piłkarzy na swojej pozycji w Bundeslidze, dlatego na brak zainteresowania nie może on narzekać. Swego czasu interesował się nim Bayern Monachium, a ostatnio głośno o zakusach ze strony Milanu oraz Liverpoolu.
„Rossoneri” latem zaproponowali za czterokrotnego reprezentanta Turcji około 20 milionów euro, ale ta oferta bez chwili zawahania została odrzucona przez jego pracodawcę. Dziś, z perspektywy czasu, kierownictwo klubu uważa to za duży błąd.
Aktualne realia nie pozwalają na wydawanie dużych pieniędzy, szczególnie jeśli mówimy o graczu mało doświadczonym. Tym samym, jak informuje „Sport Bild”, FC Schalke 04 doszło do wniosku, że drugi raz nie zmarnuje okazji do sprzedaży 20-latka.
W efekcie podjęto decyzję, z której najbardziej powinny cieszyć się wspomniane ekipy. Ozan Kabak, pomimo klauzuli odstępnego o wartości 45 milionów euro, może zostać sprzedany już w styczniu za kwotę zbliżoną do 20 milionów. Po części wynika to z nie najlepszej sytuacji drużyny w Bundeslidze, która plasuje się przedostatnim miejscu w tabeli.
To sprawia, że potencjalny hit transferowy z udziałem stopera jest coraz bliżej. Z drugiej strony wspomniane źródło zwraca uwagę, że pod obserwacją „The Reds” znajduje się teraz Malick Thiaw, a więc inny defensor ekipy z Gelsenkirchen. Nie można zatem wykluczyć, że AC Milan będzie miał ułatwioną drogę do angażu pożądanego od dawna Turka.
Bilans Kabaka w koszulce „Czeladników” to 30 spotkań, trzy trafienia i asysta. Jego umowa wygasa w połowie 2024 roku.