Do zdarzenia doszło w środę, po wygranym przez Cracovię meczu z Podbeskidziem. Podopieczni Jacka Zielińskiego postanowili uczcić zwycięstwo w krakowskim klubie Frantic. To tam młody reprezentant Polski został zaatakowany przez nieznaną osobę, która uderzyła go mocno w twarz. Jak informuje "Przegląd Sportowy" pobicie nie ma związku z rywalizacją kibicowską pomiędzy "Pasami" a Wisłą Kraków.
Piłkarz nie doznał poważnych obrażeń, lecz zabraknie go w kadrze na jutrzejsze, bardzo ważne spotkanie z liderem tabeli, Piastem Gliwice. Szkoleniowiec Cracovii tłumaczył przed ujawnieniem sprawy, że nieobecność Kapustki wiąże się z urazem więzadła pobocznego kolana.
18-latek jest ważną postacią świetnie spisującego się w tym sezonie zespołu spod Wawelu. W 16 spotkaniach Ekstraklasy zaliczył dziewięć asyst. Po udanych jesiennych występach w reprezentacji Polski (trzy mecze, dwa gole) pomocnik stał się celem wielu europejskich klubów.