Celtic poinformował w poniedziałek, że Sung-yueng nie pojechał z zespołem na mecz 4 rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów do Szwecji, i chce odejść z Parkhead. Menedżer szkockiej drużyny określił warty 6 milionów funtów transfer jako „dobry interes”, chociaż nie chciał potwierdzić doniesień odnośnie klubu, do którego ma się przenieść 23-letni pomocnik. Jednakże prezes walijskiego klubu potwierdził, że to właśnie Swansea jest najbliżej pozyskania Koreańczyka.
- Dogadaliśmy się z Celtikiem jeżeli chodzi o cenę. Obecnie prowadzone są rozmowy z zawodnikiem i jego agentem w celu ustalenia warunków kontraktu.
Menedżer Celtów, Neil Lennon, stwierdził, że biorąc pod uwagę krótki okres pozostający do wygaśnięcia kontraktu pomocnika, oferta w wysokości 6 milionów funtów nie mogła zostać zignorowana.
- Jesteśmy w trakcie zaawansowanych rozmów z klubem [Swansea] i mamy nadzieję, że sprawa zostanie załatwiona. Ki ma tylko 15 miesięcy do końca swojego kontraktu i czujemy, że jest to dobra oferta i dobry biznes dla naszego klubu.
Lennon przyznał również, że polityka transferowa Szkotów będzie zmierzać w kierunku podpisywania kontraktów z młodymi graczami za małą opłatą i rozwijania ich dla osiągnięcia zysku.
- Szkoda tracić gracza o takiej jakości, ale to jest naszą strategią w klubie przez ostatnie dwa lub trzy lata, pielęgnować tych graczy i ostatecznie dać im odejść, jeżeli chcą.
Także Queens Park Rangers i Reading były zainteresowane Ki, który przeniósł się do Celticu z FC Seul w 2009 roku, ale wydaje się, że Swansea jest najbliżej transferu.
Ki, który 47 razy wystąpił w reprezentacji Południowej Korei, był częścią drużyny olimpijskiej na igrzyskach w Londynie, gdzie przyczynił się do wyeliminowania w ćwierćfinale zespołu Wielkiej Brytanii, w którego składzie znajdowali się między innymi aktualni gracze Swansea - Neil Taylor i Scott Sinclair.