Informację o zbliżającym się transferze Alego Gholizadeha do Lecha Poznań jako pierwszy podał w poprzednim tygodniu Piotr Koźmiński ze SportoweFakty.wp.pl. 27-letni skrzydłowy jest zawodnikiem Royal Charleroi, skąd ostatnio był wypożyczony do Kasimpasy. „Kolejorz” ma zapłacić za 30-krotnego reprezentanta Iranu 1,8 miliona euro, bijąc swój transferowy rekord.
Zgodnie z doniesieniami Sebastiana Staszewskiego piłkarz aktualnie przebywa w Belgii, gdzie czeka na kartę pobytu. Po otrzymaniu potrzebnego dokumentu będzie mógł swobodnie poruszać się po terenie Unii Europejskiej. Do Poznania przyleci w piątek lub sobotę. „Wtedy też klub wystąpi o pozwolenie na pracę, a Ali rozpocznie na Bułgarskiej rehabilitację” - pisze dziennikarz Interia.pl na Twitterze. To pierwsze powinno potrwać pięć-siedem dni. Po tym dojdzie do podpisania trzyletniego kontraktu.
Jak przekazał Staszewski, potwierdzenie rekordowego transferu poznańskiego klubu spodziewane jest do końca przyszłego tygodnia, a więc do 16 lipca.
Jeżeli Lech nie ogłosi w międzyczasie jakiejś innej transakcji, a na to się na razie nie zanosi, Gholizadeh będzie jego drugim nowym letnim nabytkiem po Eliasie Anderssonie, za którego zapłacił Djurgårdens IF około 400 tysięcy euro.