Iworyjczyk od kilku lat próbuje się wyrwać z Selhurst Park, ale jest więźniem własnej decyzji o przedłużeniu umowy z „Orłami”.
Współpraca dobiega końca 30 czerwca i na pewno piłkarz nie zostanie tu, gdzie jest.
Po wkroczeniu w 30. rok życia atakujący chce zasmakować w Lidze Mistrzów i to nie z poziomu klubu, który niewiele w tych rozgrywkach może osiągnąć. Celem jest zatem przeprowadzka do większej ekipy.
Dotąd z Wilfriedem Zahą skontaktował się Arsenal. Zainteresowanie „Kanonierów” to coś więcej niż zwykłe zapytanie.
Idąc tym tropem, Olympique Marsylia robi wszystko, aby nie przegapić szansy na dokonanie wymarzonego wzmocnienia.
Alexis Sánchez, dziś chyba największa gwiazda francuskiego zespołu, domaga się klasowego partnera do gry w ataku. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej jest odpowiednim kandydatem.
Footmercato.net informuje, że doszło już do pierwszych kontaktów między stronami. Atakujący przedstawił nawet żądania.
Nominalny lewoskrzydłowy, który radzi sobie także na szpicy ataku, wymaga udziału w Lidze Mistrzów i oczekuje utrzymania pensji na obecnym poziomie. W tej chwili zarabia on około sześciu milionów euro rocznie.
„Les Phocéens” zajmują w tabeli Ligue 1 drugie miejsce, ale nie mogą jeszcze być pewni utrzymania pozycji. Problem stanowi także aspekt finansowy.
To daje przewagę Arsenalowi.
Zaha podczas bieżącej kampanii rozegrał 25 spotkań, zdobył sześć bramek oraz zanotował trzy asysty. Częściej występuje on jednak na skrzydle.