Przez drugą część sezonu reprezentant Polski rozgrywał swoje mecze w ekipie Serie A. Jego 18 występów dla klubu z Stadio Artemio Franchi przełożyło się na sześć trafień.
Futbolowy klimat Italii całkiem służy napastnikowi. W przeszłości 26-latek śrubował solidne liczby w Genoi, skąd przeniósł się do Milanu. Po roku spędzonym na San Siro przeniósł się jednak do Herthy.
W drużynie Bundesligi Piątek nie świecił już tak jasnym blaskiem. Przez dwa lata atakujący strzelił raptem 13 goli na 57 odbytych spotkań. Dlatego też macierzysty klub piłkarza liczy, że uda się spieniężyć transfer w letnim oknie.
Z drugiej strony na wydanie 15 milionów euro - bo na taką kwotę opiewa klauzula opcjonalnego wykupu Piątka - nie stać Fiorentiny. Mając jednak na względzie fakt, że kontrakt zawodnika z Herthą wygasa dopiero za trzy lata, „Viola” liczy przede wszystkim na osiągnięcie porozumienia w sprawie przedłużenia wypożyczenia.
Niewykluczone, że berlińskie władze zgodzą się na taki układ - pod warunkiem, że Fiorentina obligatoryjnie przystąpi do wykupienia piłkarza po następnym sezonie.
Temat Krzysztofa Piątka może się rozstrzygnąć już w przyszłym tygodniu.
Aktualnie zawodnik przebywa na zgrupowaniu drużyny narodowej.
Drużyna dowodzona przez Vincenzo Italiano zajęła siódme miejsce w minionych zmaganiach ligowych, dzięki czemu od lipca przystąpi do rywalizacji o udział w fazie grupowej Ligi Konferencji.