Kompany: Byłem bardzo blisko ekstremalnie złej ścieżki życia

fot. Transfery.info
Marek Garus
Źródło: The Guardian

Vincent Kompany, środkowy obrońca i kapitan Manchesteru City, udzielił brytyjskiemu „The Guardian” szerokiego wywiadu, w którym wyznał, że jako dziecko był bardzo bliski życia przestępcy.

33-latek poruszył w wywiadzie także kwestię rasizmu w piłce nożnej oraz tego, jak widzi swoje życie po zakończeniu kariery zawodniczej.

- Futbol był przede wszystkim jedynym wyjściem dla moich rodziców, by ściągnąć mnie z ulicy - zaczął Belg: - W pewnym momencie byłem ekstremalnie blisko złej ścieżki życia. Gdybym chciał sprzedawać narkotyki, mógłbym dosłownie zejść na dół po schodach i ot tak wejść w jakieś mroczne, brudne operacje. Gdybym chciał dobrze wyglądać w oczach innych dziewczyn, wystarczyłoby, że trzymałbym się z jednym z gangów. Z takimi ludźmi miałem styczność, z takimi grałem w piłkę.

Dlaczego piłkarz nie zdecydował się na wybranie owej mrocznej ścieżki? - Niepowodzenia, rasizm - to wszystko karmiło mnie ogniem - przyznał obrońca. - Największym zagrożeniem w życiu każdego człowieka są dla mnie samozadowolenie i bezczynność. To rzeczy, których nie dopuszczam do siebie. W tak młodym wieku rzucić wszystko i wkroczyć na złą drogę, będąc najgorszą wersją siebie… To nie było dla mnie - powiedział.

Defensor „Obywateli” nie jest w stanie zaakceptować również rasizmu. Mimo wszystko ten był obecny w całym jego życiu: - Mój ojciec [pochodzi z Demokratycznej Republiki Konga - przyp. red.] z początku nie był akceptowany w rodzinie. Moja matka pochodzi z najbardziej wiejskiej wsi, jaką możecie sobie wyobrazić, więc przyjście za rękę do domu z mężczyzną prosto z Afryki, musiało skończyć się szokiem. Mojego tatę zaakceptowano ostatecznie za jego osobowość.

- To było dla nas normalne - jechaliśmy na jakiś turniej młodzieżowy i byliśmy wyzywani od małp, ba, krzyczeli tak nawet rodzice innych dzieci. Kiedyś prawie wywołało to bójkę między moją mamą a innym rodzicem. Musieliśmy nauczyć się być silniejsi - wyznał Kompany.

Jako dobry sposób na zwalczanie rasizmu uważa prowadzenie biznesu. Biznesu dla wszystkich. - Kiedy mówię o instytucjach władzy, prywatnych i publicznych cały czas mam na myśli głównie białych mężczyzn siedzących w salach konferencyjnych. To musi się zmienić. W tej chwili my - czarnoskórzy nie mamy absolutnie żadnego dostępu do tych miejsc. Jeśli spojrzysz na to, w jaki sposób te instytucje są zbudowane, szybko zorientujesz się, że są to jedne z największych ukrytych siedlisk nierówności w społeczeństwie - stwierdził ze smutkiem Belg.

To o czym mówi, sam stara się wprowadzać w czyny, planując stworzenie własnego biura związanego z mediami bądź nieruchomościami: - To konieczność. Jeśli masz duży dochód i jesteś kimś, kto nie może usiedzieć spokojnie, bezczynność to przepis na katastrofę. W 2014 roku otworzyłem w Belgii dwa bary i zainwestowałem w nie dwa miliony, które rok później poszły zupełnie na marne. Bolało mnie to, bo myślałem, że jestem wystarczająco inteligentny na stworzenie własnego biznesplanu. Nie chodziło o stratę pieniędzy, ale o to, że poczułem się wykiwany. Muszę się jeszcze wiele nauczyć.

- Rzeczywistość piłkarza jest taka, że przez 10 lat swojego życia, funkcjonujesz zupełnie jak w bańce. Pieniądze spływają do ciebie tak, jak gdyby miało im nie być końca. Ale koniec jest w zasięgu wzroku, a są nim twoje ograniczenia fizjologiczne. Ja o tym wiem, dlatego muszę być stale karmiony nowymi wyzwaniami, w przeciwnym razie zupełnie nie wiem jak funkcjonować. Nie pamiętam leniwej niedzieli - zakończył obrońca.

Kompany dołączył do Manchesteru City z Hamburgera SV za kwotę około ośmiu milionów funtów. W barwach „The Citizens” wystąpił dotychczas w 359 oficjalnych spotkaniach, zdobywając 20 bramek i zaliczając 11 asyst. Wcześniej występował jeszcze w Anderlechcie. Jego kontrakt na Etihad Stadium wygasa 30 czerwca 2019 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Przyszłość Mariusza Rumaka w Lechu Poznań wyjaśniona. Przekazał to swoim piłkarzom Real Madryt podał skład na półfinał Ligi Mistrzów [OFICJALNIE] Lukas Podolski przekonał go do transferu do Górnika Zabrze. „To był dla mnie niemal zaszczyt” Bayern Monachium może zarobić na golach Roberta Lewandowskiego. Jeszcze dwie bramki Bardzo ładne zachowanie prezesa Wisły Kraków. Trener ligowego rywala był pod wrażeniem OFICJALNIE: Podstawowy zawodnik Rakowa Częstochowa wypadł z gry. To może być koniec sezonu 37 lat i 20 goli w sezonie 2023/2024. Zdumiewająca forma Jamie’ego Vardy’ego [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy